Tak właśnie kończy się używanie darmowej chmury. Któregoś dnia zauważyłem, że strona się coś źle wyświetla. A konkretnie - zupełnie nie ładują się posty. Po krótkim researchu okazało się, że moja baza danych... zniknęła. Dokładnie - z nieznanych mi powodów baza wraz z zawartością trafiła w odmęty niepamięci.

Wszelkie treści, jakie kiedyś tu trafiły są niestety nieodzyskiwalne. Znacie to porzekadło, że ludzie dzielą się na dwa rodzaje - ci, którzy robią kopie zapasowe oraz tych, którzy będą. Cóż, ja właśnie przeniosłem się z grupy drugiej do pierwszej. Podobnie nie pomogło poszukiwanie czegokolwiek w waybackmachine. Mówi się trudno i pisze się dalej 😉

Jednak nie ma też tego złego, co by na dobre nie wyszło - dzięki ubiciu bazy zmotywowałem się do "delikatnego" odświeżenia strony. Ok, może nie tyle delikatnego odświeżenia, co kompletnej przebudowy. Krótki romans z Next.js był ciekawy i odświeżający, jednak finalnie wróciłem tu do Gatsbiego. Doszło też kilka nowych funkcji - ale finalnie jest to ta sama strona, co kiedyś. Może tylko ładniejsza (przynajmniej moim zdaniem, ale o gustach się, jak to mawiają, nie dyskutuje).

Mam nadzieję, że po odbudowie treści będą się pojawiały regularnie. W planach jest kontynua... odtworzenie serii o typach danych w JS oraz... jakby to nazwać... case study? moich prób (jak widać - udancyh, choć pewnie mało optymalnych) postawienia serwera z backendem i bazą danych na vpsie przy użyciu dockera 😊 Zatem stay tuned i do usłyszenia!